niedziela, 7 grudnia 2014

Pierniczki malowane

Pierwsza partia piernikowych wypieków doczekała się malowania .



Nie są może jak z żurnala , ale cieszą oko i co najważniejsze podniebienie też .

Pierniczki upiekłam z przepisu ( z małą modyfikacja  ) znalezionego w starej gazetce z 2003 roku "Ciasta świąteczne "

Co roku testuję co raz to nowe przepisy na pierniki i ten jak na razie jest w czołówce , bo nie dość ,że szybko się robią i nie trzeba czekać aż ciasto się mocno schłodzi , bądź tez poleżakuje całą noc  , to jeszcze upieczone już pierniczki nie przypominają kamyków :)

Składniki :

3,5 szklanki mąki
0,5 szklanki miodu
0,5 szklanki cukru
0,25 szklanki oleju
4 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka sody
1 jajko
szczypta soli
1/3  szklanki wody

Wykonanie:

Wodę podgrzać z cukrem , miodem , olejem i przyprawą do piernika .
Przestudzić .
Do miski wsypać mąkę z sodą i solą , wbić jajko i wlać przestudzoną masę .
Zagnieść gładkie ciasto.

Rozwałkować je na placek o grubości 2-3 mm , wykrawać dowolne kształty..
Piec ok 8-10 min w 170'C

Po wystudzeniu udekorować wg własnej fantazji :)

Smacznego :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję drogi Gościu za odwiedziny na moim blogu . Będzie mi bardzo miło gdy zostawisz tu kilka słów ;)

Wydrukuj Przepis