Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karnawał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karnawał. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 9 lutego 2017

Kokosowe pączuszki twarogowe

A po cóż czekać do tłustego czwartku by sobie zjeść pączuszka ?
Każdy dzień jest dobry by sobie troszkę posłodzić.

Dziś zrobiłam szybkie pączuszki z twarogowego ciasta 
o kokosowym smaku.

Nie za słodkie , nie tłuste , nie ciężkie .
 
 


Składniki :
na ok 35 szt.

320 g zmielonego na gładko twarogu lub dobrej jakości wiaderkowego sera na sernik.
2 łyżki cukru
3 jajka
2 szklanki mąki
 3/4 szklanki wiórków kokosowych 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczone
1 łyżka spirytusu lub octu

dodatkowo :
3 łyżki cukru 
2 łyżki wiórków kokosowych 

Tłuszcz do głębokiego smażenia ( u mnie pół na pół smalec i olej )

Wykonanie :
Wszystkie składniki na pączuszki włożyć jednocześnie do miski i wyrobić np. drewnianą łyżką , aż uzyskamy jednolite ciasto. Jeśli będzie zbyt rzadkie warto dosypać troszkę mąki  , tak abyśmy mogli formować z ciasta małe kulki (wielkości orzecha włoskiego )
Ręce warto zwilżyc wodą lub obsypać mąką ,żeby ciasto nie kleiło się nam do rąk.

Tłuszcz rozgrzać . Postawić na małym ogniu i wrzucać partiami pączzuszki.
Smażyć z obu stron aż się ładnie zrumienią.
Wyłożyć na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym .

Cukier razem z wiórkami kokosowymi zblendować  lub zmielić w młynku  do kawy na drobny cukier puder.

Przestudzone ale jeszcze ciepłe paczki obtoczyć w kokosowym cukrze.

Smacznego :)
 




 

niedziela, 29 stycznia 2017

Chrust lany czyli chrupiące wywijańce.

Tak to już się przyjęło ,że w okresie karnawału królują na naszych stołach pączki , pączuszki , oponki , gniazdka ,faworki  i tym podobne wypieki. 
Jedne łatwiejsze , drugie trudniejsze , jedne pracochłonne  ,drugim wystarczy poświęcić jedynie kilka minut .



I właśnie do tych prostych i szybkich w wykonaniu należą te chrupiące wiwijańce.
Śmieszne esy floresy , każdy inny , każdy smaczny.

Składniki :

3 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
1 łyżka cukru
1 cukier waniliowy
200 g mąki
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
150 ml mleka
1 łyżka wódki , spirytusu lub octu

Olej  do głębokiego smażenia (2-3 szklanki )

Cukier puder do obsypania chrustu.

Wykonanie :
Żółtka utrzeć do białości z cukrem i cukrem waniliowym.
Dodać mleko , mąkę ,proszek do pieczenia i wódkę 
Utrzeć do połączenia składników.
Białka ubić na sztywną pianę .
Dodać do ciasta i wymieszać delikatnie łyżką.

Olej rozgrzać w rondlu .
Za pomocą szprycy , rękawa cukierniczego lub też zwykłej łyżki wlewać ciasto na gorący olej tworząc zawijańce.
Gdy tylko zrumienią się od spodu odwrócić delikatnie na drugą stronę (najlepiej za pomocą dwóch widelców )
Upieczone chrusty wykładać na ręcznik papierowy .
Jeszcze ciepłe obsypać cukrem pudrem.

Z tej porcji ciasta wyszła solidna micha chrupiących smakołyków

Smacznego :)



wtorek, 3 stycznia 2017

Rolada czekoladowa z "pijaną" śliwką

Ależ ten czas leci ...
Minęły święta  , minął Sylwester .
Mamy Nowy Rok  
Na ten 2017 życzę Wam Kochani wszystkiego co najlepsze . 
Niech będzie słodko :)



A na dobry początek tego roku proponuję Wam przepis na roladę . 
Czekoladowa , z pysznym kremem budyniowym .
Wzbogacona jeszcze nieco świątecznym aromatem suszonych śliwek.

Składniki :

3 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
pół szklanki cukru (110 g)
1/3 szklanki mąki (60g)
2 łyżki kakao 
2 łyżki oleju

1,5 szklanki mleka
1 budyń czekoladowy
1 łyżeczka mąki pszennej
pół kostki miękkiego masła
3 łyżki cukru pudru
 2 łyżki nutelli

200 g suszonych śliwek
pół szklanki wódki lub rumu

pół szklanki herbaty  

Wykonanie :

Przygotowanie tego ciasta zaczynamy najlepiej dzień wcześniej . Suszone śliwki kroimy na drobniejsze części  . Wódkę lub rum zagotowujemy i gorącą zalewamy śliwki. Odstawiamy aby owoce wchłonęły większość płynu.
Wódki nie musimy gotować , jeśli ciasto będą jadły jedynie osoby dorosłe.
Ja jednak chciałam pozbyć się nieco % a zostawić jedynie smak alkoholu.

Białka ubić na sztywno .Pod koniec ubijania wsypywać porcjami cukier. Gdy piana jest juz gęsta i lśniąca dodać żółtka i olej . 
Do masy jajecznej przesiać mąkę i kakao . Wymieszać całość delikatnie łyżką.
Wylać ciasto do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia . Pieczemy 12-15 min w 170'C
Po upieczeniu jeszcze ciepłe ciasto układamy papierem do góry na ściereczce obsypanej cukrem pudrem . Delikatnie usuwamy papier i zwijamy ciasto razem ze ściereczką w roladę . Odkładamy do wystudzenia.

Szklankę mleka zagotowujemy . W pozostałym rozprowadzamy mąkę i proszek budyniowy . Gotujemy gęsty budyń.
Odstawiamy do wystudzenia.
Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem . Gdy nabierze już nieco puszystości dodajemy po łyżce wystudzony budyń i nutellę.
Z masy odkładamy ok 1/3  do obłożenia wierzchu rolady. Do pozostałej części dodajemy odciśnięte śliwki.

Płyn pozostały ze śliwek mieszamy z herbatą . Ciasto odwijamy delikatnie ze ściereczki. Nasączmy herbatą . Smarujemy kremem ze śliwkami i zwijamy w roladę . 
Odstawiamy na godzinkę - dwie aby całość się zespoliła.
Wierzch rolady dekorujemy pozostałym kremem . 

Smacznego :)






sobota, 19 listopada 2016

Piernik herbaciany w lśniącej polewie.

HO HO HO ...
No i co ja pocznę ,że świąteczne klimaty , każdego roku atakują nas zewsząd coraz wcześniej  ????
Wcale mi się to nie podoba i nie popieram tej tylko komercyjnej strony świąt ...
Bo gdy już przychodzą i powinny cieszyć , zaskakiwać i urzekać swoją magią  stają się opatrzoną i oswojoną  codziennością ,



Ale kuchnia to troszkę co innego  .... Warto przygotować wcześniej  świąteczne ciasta w kilku wariantach , by później być pewnym co chcemy mieć na Bożonarodzeniowym stole.
A z drugiej strony  dobry piernik jest wart grzechu o każdej porze roku ;)

I powiem Wam ,że warto testować nowe przepisy by być pewnym ,że  to co  upieczemy na Święta będzie  najlepsze  ;)

Ten piernik mnie zachwycił .
Na jakimś innym blogu przeczytałam ,że jest suchy i zbity 
Nic z tych rzeczy .
Jest puszysty , mięciutki , wilgotny, aromatyczny  i niezwykle smaczny .
Wzbogacony kremem budyniowym i powidłami śliwkowymi świetnie się komponuje.
A ten cudny korzenny zapach w całym mieszkaniu w trakcie wypiekania piernikowego ciasta przybliżył nam zdecydowanie  magiczny , świąteczny czas  ;)

Składniki :
foremka 26x36

4 jajka
1 szklanka (220g) cukru
1 szklanka mocnej przestudzonej herbaty ( z co najmniej dwóch torebeczek )
1 szklanka oleju
1 szklanka miodu ( u mnie wielokwiatowy )
3 szklanki mąki 
2 łyżeczki sody oczyszczonej 
 1 opakowanie dobrej przyprawy piernikowej (polecam Cotany)

Krem budyniowy:
3 szklanki mleka
1 opakowanie budyniu waniliowego 
3 łyżki cukru 
3 łyżki mąki pszennej
1 kostka miękkiego masła
2 łyżki cukru pudru 

Słoik powideł śliwkowych , lub innego ulubionego dżemu
Lśniąca polewa czekoladowa:
125 g masła
5 łyżki cukru
3 łyżki kakao 
3 łyżki śmietany 12% lub mleka
 1 łyżka żelatyny
4 łyżki gorącej wody

Wykonanie :

Ciasto piernikowe:
Jajka ubijamy z cukrem na gęstą , jasną masę .
Następnie  wciąż  miksując ciasto dodajemy kolejne składniki w kolejności jaka jest wymieniona w liście składników..
Tak przygotowana masę dzielimy na 3 części i każdą z nich pieczemy oddzielnie  w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w temp. 170 'C przez 15 min .
Wszystkie przygotowane blaty ciasta odstawiamy do wystygnięcia.

Krem budyniowy:
W 1,5 szklanki mleka rozmieszać proszek budyniowy i mąkę . Pozostałe 1,5 szklanki mleka zagotować  z 3 łyżkami cukru i na to gotujące mleko wlać  mleko z budyniem . Gotować ciągle mieszając , aż masa zgęstnieje.
Odstawić do wystudzenia.
Masło rozetrzeć z cukrem pudrem, a następnie ciągle miksując dodawać łyżkami wystudzony budyń

Polewa czekoladowa:
Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie . 
Masło , cukier, kakao i śmietanę włożyć do małego garnka i podgrzewać  ciągle mieszając, aż wszystkie składniki się rozpuszczą i połączą .
Zdjąć garnek z ognia , dodać żelatynę i dokładnie wymieszać.
Odstawić do lekkiego przestudzenia.

Gdy wszystkie części ciasta mamy już gotowe możemy składać całość.
- 1 blat ciasta piernikowego 
- pół słoiczka powideł 
-połowa kremu budyniowego 
drugi blat ciasta piernikowego
- druga połowa  powideł
- reszta  kremu budyiowego
- trzeci blat ciasta piernikowego 
- polewa czekoladowa 

Tak przygotowane ciasto najlepiej odstawić na całą noc by całość się zespoliła .

Smacznego  ;)





wtorek, 15 listopada 2016

Kostka szalona - czekoladowo - śmietanowa .

W kuchni tak jak i w życiu  - potrzebna jest odrobina szaleństwa.
I dlatego tez ja komponując to ciasto sobie troszkę poszalałam , mieszając smaki.
I co się okazało ???
Powstało naprawdę pyszne ciasto .
 



Czekoladowe blaty ciasta zwilżone czekoladowo-kawowo-alkoholowym nasączem.
Do tego spoooro masy śmietanowej , nasączone biszkopty  i dla przełamania słodyczy odrobina powideł śliwkowych , które to możemy spokojnie zastąpić ulubionym dżemem , np z czarnej porzeczki ;)

Składniki i wykonanie :

Biszkopt czekoladowy :
6 jajek (oddzielnie białka i żółtka )
1 szklanka cukru
3 łyki oleju
1 szklanka mąki
2 łyżki kakao
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (drobnego proszku )
1 łyżeczka proszku do pieczenia
kilka kropli aromatu rumowego
Białka ubić na sztywno , dosypywać porcjami cukier i nadal ubijać , dodać żółtka , olej .
Przesiać do masy  wszystkie suche składniki  i delikatnie połączyć wszystko łyżką.
Masę rozlać cienką warstwą do dwóch jednakowych foremek wyłożonych papierem do pieczenia lub upiec w jednej a następnie przekroić na dwa blaty.
 
Masa śmietanowa :
 
1 litr śmietany 30 % 
500 g serka mascarpone
4 łyżki cukru pudru
 
Śmietanę ubić z cukrem pudrem na sztywną masę , dodać serek i ucierać jeszcze chwilę do połączenia składników . Masę podzielić na 4 części.

Nasącz / poncz :

3 łyżki kawy rozpuszczalnej 
5 łyżek kakao rozpuszczalnego słodzonego ( np Nesquik lub Puchatek)
5-6 łyżek wódki
400 ml wrzątku.

Kawę i kakao zalać wrzątkiem , odstawić do wystudzenia . Wymieszać z alkoholem .

Dodatkowo :
1 słoiczek powideł śliwkowych 
podłużne biszkopty (zużyłam 26 sztuk )
odrobina gorzkiego kakao .

Gdy już wszystkie składniki mamy gotowe przygotowujemy formę wyłożoną papierem do pieczenia i  możemy rozpocząć składanie ciasta .
- Blat ciasta czekoladowego nasączony kilkoma łyżkami ponczu
 - powidła śliwkowe
- 1/4 masy śmietanowej
- warstwa biszkoptów , z których każdy moczymy kilka sekund w nasączu 
- 2/4 masy śmietanowej
- drugi blat ciasta czekoladowego nasączonego kilkoma łyżkami naszego ponczu
- 1/4 masy śmietanowej 
- wierzch obsypujemy gorzkim kakao i/lub pokruszonymi biszkoptami.
 
Tak przygotowane ciasto schładzamy przynajmniej kilka godzin w lodówce  . Najlepiej odstawić na całą noc . 
 
Smacznego ;)



 

piątek, 29 stycznia 2016

Pączki wiedeńskie

Pączki wiedeńskie zwane też gniazdkami , pączkami kręconymi czy też pączkami hiszpańskimi .
To moje ulubione pączki.
Słodkie , mięciutkie , wilgotne.



Piecze się je z ciasta parzonego  , tego samego z którego przygotowuje się ptysie czy eklerki.

Składniki :
Na ok 24 szt.

1  szklanka wody
80 g masła
szczypta soli
1 szklanka mąki 170g
3 duże lub 4 mniejsze jajka (u mnie 4 jajka wielkości M)
1 łyżka octu lub spirytusu

Olej do smażenia (ok 1 litra )

Lukier :
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki goracej wody
pół łyżki soku z cytryny

Wykonanie :
Wodę z masłem zagotować , dodać sól i wsypać do gotującej się wody mąkę.
Wymieszać drewnianą łyżka i trzymamy na ogniu do czasu aż cisto zacznie odchodzić od ścianek garnka.
Wystudzić.
Do zimnej masy dodajemy ocet i wbijamy po jednym jajku , cały czas ucierając masę.
Przełożyć ją do worka z tylką w kształcie gwiazdki .
Z papieru do pieczenia wyciąć kwadraty i na każdy z nich wycisnąć kółka o średnicy mniej więcej 5-6 cm.


W garnku lub szerokim rondlu rozgrzać olej i wkładać pączki wraz z papierem (ciastem do dołu.)  

Po ok minucie zdjąć papier, odwrócić paczki i upiec na rumiano (ok 2 min.)
Wyjąc na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym , żeby ociekły z nadmiaru tłuszczu.

Cukier puder mieszamy z woda i sokiem z cytryny.
Gdy paczki wystygną moczymy je z jednej strony w lukrze..

Smacznego :)






 

środa, 20 stycznia 2016

Mini pączki twarogowe

W okresie karnawału , a już szczególnie w tłusty czwartek na naszych stołach  pojawiają się  pączki.
Te tradycyjne , drożdżowe z marmoladą wymagają nieco więcej czasu i zachodu.
Dlatego tez może skusicie się na te , które dziś proponuję - szybkie do zrobienia , ale też szybko znikają :)



Małe , okrąglutkie kule , z ciasta twarogowego.
Chrupiące na wierzchu , puszyste i delikatne wewnątrz.
Dotąd piekłam mini pączuszki z użyciem serka homogenizowanego , ale te dzisiejsze skradły moje serce.

W sklepie spotkałam się z nazwa "perły twarogowe " i coś w tym jest  - to takie pączkowe perełki .

Składniki :
Na około 60 szt.
500g białego sera 
4 jajka
4 łyżki cukru
2 op . cukru waniliowego
3 łyżki śmietany (12 lub 18 % )
2,5 szklanki mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka spirytusu lub octu

olej do smażenia 
ew. cukier puder do obsypania pączków.

Wykonanie:
Ser rozdrobnić widelcem ,lub przecisnąć przez praskę, dodać jajka , śmietanę i cukier. Połączyć całość np mikserem.
Dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto ręką.Nie musimy przejmować się jeśli w cieście będą widoczne drobne grudki sera.
W garnku rozgrzać olej (ok 1l)
W celu sprawdzenia czy olej jest już dobrze nagrzany wrzucamy mały kawałeczek ciasta. Gdy ten szybko wypływa na wierzch możemy zacząć smażyć pączki.
Dłonie zwilżamy wodą i formujemy z ciasta kulki wielkości orzecha włoskiego.Wrzucamy na tłuszcz i smażymy 2-3 min do zrumienienia.
Pączków w czasie smażenia nie musimy odwracać , bo samoistnie się przekręcają , dzięki czemu z każdej strony są równomiernie usmażone.
Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz wyłożony papierem do pieczenia.
Po wystudzenia oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego :)




czwartek, 14 stycznia 2016

Pieczone pączki z jabłkami

Karnawał , karnawał , karnawał ...
Czas zabawy , rozpusty i szaleństwa  ....
Także tego kulinarnego .



No to ja też dziś zaszalałam i zamiast tradycyjnych pączków ....  słodkich , lepkich , nadzianych  marmoladą , pieczonych w głębokim tłuszczu zrobiłam takie pieczone w piekarniku z soczystymi jabłkami.

Ktoś powie ,że to podróbka  ,że profanacja ... ale czasami warto skusić się na nieco zdrowszą wersję , szczególnie gdy jest tak smaczna :)

Składniki :
Na ok 30 małych szt.

3,5 szklanki mąki (600g)
50g drożdży świeżych
pół szklanki (110g)cukru)
pół szklanki mleka
pół szklanki soku pomarańczowego (świeżo wyciśniętego)
3 żółtka
1 jajko
100 g roztopionego masła

3-4 jabłka 
cukier puder i cynamon do obsypania upieczonych pączków

Wykonanie:

Mleko lekko podgrzać.
Do miski wsypać jedna szklankę mąki ,  połowę cukru , wkruszyć drożdże , wlać mleko i całość wymieszać i odstawić na 10-15 min ,żeby drożdże zaczęły pracować.
Po tym czasie wsypać resztę mąki.
Żółtka i jajko utrzeć z pozostałym cukrem na puszystą masę i wlać ją do miski z mąką.
Wlać sok pomarańczowy , Wymieszać ciasto. Następnie nadal wyrabiając ciasto (najlepiej hakami miksera ) wlewać porcjami letnie masło.
Ciasto wyrabiać jeszcze ok 2-3 min , a następnie przykryć ściereczką i odstawić na ok pół godziny do wyrośnięcia.
Jabłka obrać i pokroić w kostkę ok 1cm na 1cm .
Dodać do wyrośniętego ciasta i dokładnie wymieszać ,żeby wszystkie jabłka oblepiły sie ciastem.
Z tak przygotowanego ciasta formować kulki  wielkości małej mandarynki i  układać na blaszce wysmarowanej olejem. Ja wykorzystałam foremkę do mufinek.
Piec ok 20 min w 170'C do isię wierzchu naszych pączków.
Po wyjęciu z piekarnika , jeszcze ciepłe obsypać cukrem pudrem zmieszanym z odrobiną cynamonu.

Smacznego :)



 

 

wtorek, 29 grudnia 2015

Miodownik

Wprawdzie świąteczne dni już za nami i z pewnością wiele pysznych słodkości gościło na Waszych stołach  , ale może jeszcze skusicie się i np na Nowy Rok przygotujecie takiego oto pysznego przekładańca.



Ciasto znane pod kilkoma nazwami  - miodownik , orzechowiec czy snikers
to 3 blaty miodowego ciasta przekładane kremem budyniowym i masą krówkową, zwieńczone pyszną chrupiącą orzechową warstwą.

Ciasto konkretne , słodkie , dość ciężkie , ale jednocześnie jakże pyszne :)

Składniki :
foremka 25x40

Blaty miodowe:
4 szklanki mąki
130g zimnego masła
2/3 szklanki (140g)cukru
3 łyżki miodu
2 duże jajka
2 łyzeczki sody oczyszczonej
3 łyżki śmietany

Warstwa orzechowa:

250 gram orzechów włoskich (lub ewentualnie orzeszków ziemnych niesolonych)
100g masła
4 łyzki cukru
3 łyżki miodu

Masa budyniowa:
pół litra mleka
2 opakowania budyniu śmietankowego
3/4 kostki miękkiego masła
4 łyżki cukru

Dodatkowo :
puszka  gotowej masy krówkowej lub tez takiej przygotowanej samodzielnie wg Tego  Przepisu (KLIK)

Wykonanie :
Mąkę wysypać na blat , posiekać z zimnym masłem na kruszonkę  , wsypać cukier i sodę , wymieszać . Dodać resztę składników i zagnieść ciasto. 
Schłodzić ok pół godziny w lodówce.
Ciasto podzielić na 3 części i każda z nich kolejno rozwałkować ( najlepiej na papierze do pieczenia ) na wielkość blaszki.

Dwa pierwsze blaty upiec w 180'C przez ok 12 min do lekkiego zrumienienia.

W tym czasie przygotować warstwę orzechową .
Orzechy posiekać nożem.
Na patelni rozpuścić  masło , dodać cukier i miód , wsypać orzechy i całość  smażyć ok 2-3 min .
Lekko wystudzić.
Tak przygotowane orzechy wyłożyć na 3 blat ciasta i piec ok 15 min .

Gdy wszystkie blaty mamy już gotowe przygotowujemy krem.
Budyń ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu ( z tym ,że w połowie porcji mleka)\Wystudzić.
Masło utrzeć do białości i dodawać po łyżce zimny budyń
W blaszce na dnie ułożyć pierwszy blat ciasta ( bez orzechów) wyłożyć na niego równą warstwą krem budyniowy.Przykryć kolejnym blatem ciasta (bez orzechów).
Następna warstwa to masa krówkowa.
Jeśli używamy gotowej i jest bardzo gęsta możemy ją chwilkę podgrzać wstawiając puszkę do gorącej wody .
Na warstwę karmelu układamy nasz ostatnio blat ciasta miodowego z warstwą orzechów.

Ciasto najlepiej przygotować dzień czy nawet dwa przez planowanym podaniem. Miodowe blaty musza mieć troszkę czasu by zmięknąć .

Smacznego :)




 


Wydrukuj Przepis