Dynia - zwana kiedyś u mnie w domu banią .
Wspaniałe warzywo , które idealnie się sprawdza w słodkościach .
Z dzieciństwa pamiętam dynię krojoną w grubą kostkę i marnowaną w słodko -kwaśnej zalewie .
W zimowe wieczory babcia wyciągała taki słoiczek ze swoich zapasów i kazała zajadać .
Powiem szczerze ,że średnio mi smakował ten kwaśny smak .
Podobnie jak mdława wówczas dla mnie zupa dyniowa na mleku ....
Na szczęście gusta smakowe się zmieniają i teraz dynię bardzo lubie pod każdą postacią.
W moich dzisiejszych bułeczkach-grzebykach jej smak jest jedynie delikatnie wyczuwalny , ale jej dodatek sprawia ,że zarówno ciasto jak i nadzienie jest puszyste , delikatne i wilgotne .
Składniki :
Do ich przygotowania potrzebujemy
puree dyniowe :
W tym celu dynię tniemy na spore kawałki , wydrążamy środek . Nie musimy obierać skórki , co bywa dość kłopotliwe.
Każdy kawałek dyni owijamy folią aluminiową ,układamy na blaszce i wstawiamy na 1 godzinkę do piekarnika , na 180'C.
Gdy wystygnie łyżką wyjmujemy miąższ , blendujemy i mamy gotowe pyszne dyniowe puree.
Ciasto:
1 kg mąki
1 kostka masła
3 jajka + jedno do posmarowania grzebyków
6 dkg drożdży
1,5 łyżeczki sody
1 kostka masła
3 jajka + jedno do posmarowania grzebyków
6 dkg drożdży
1,5 łyżeczki sody
6 łyżek cukru
6 łyżek gotowego puree dyniowego
6 łyżek gotowego puree dyniowego
2 łyżki kwaśnej śmietany
Nadzienie :
50 dkg białego sera - twarogu
4 łyżki puree dyniowego
pół szklanki cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 jajko
1 opakowanie budyniu smietankowego
Mąkę posiakać z zimnym masłem , drożdże rozmieszać ze śmietaną .
W mące zrobić wgłębienie , dodac wszystkie pozostałe składniki , przesiekać nożem , a następnie zagnieść ciasto.
Na nadzienie umieścić w misce wszystkie składniki i połaczyć na jednolita masę .
Gdyby była zbyt gęsta dodać jeszcze łyżkę puree.
Ciasto podzielic na 5-6 mniejszych części.
rozwałkować na grubość ok 3-4 mm , wycinać koła . Na każdym umieścić łyżeczkę nadzienia i skleić jak pierogi. Następnie brzegi ponacinać na głębokość ok 1,5 cm .
Ułożyć na blaszce i posmarować rozmąconym jajkiem
Piec ok 12-15 minut w 180 'C
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję drogi Gościu za odwiedziny na moim blogu . Będzie mi bardzo miło gdy zostawisz tu kilka słów ;)