Wprawdzie święta już dawno za nami , ale jeśli ktoś nie nasycił się świątecznymi wypiekami
to polecam takie oto czekoladowe muffiny z korzennym aromatem i niespodzianką w środku.
Piernikowy aromat z pewnością przypomni nam świąteczne dni :)
Mocno czekoladowe , wilgotne dzięki dodatkowi powideł śliwkowych . A dodatek śliwki tylko wzbogaca smak .
Składniki :
1,5 tabliczki gorzkiej czekolady
pół kostki masła
4 czubate łyżeczki powideł śliwkowych
pół szklanki kakao
2 łyżeczki przyprawy do pierników
3 jajka
3/4 szklanki cukru
1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego lub śmietany
pół szklanki kakao
2 łyżeczki przyprawy do pierników
3 jajka
3/4 szklanki cukru
1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego lub śmietany
18 połówek śliwek ( u mnie mrożone )
Wykonanie :
Czekoladę rozpuścić razem z masłem , odlać z tego 1/3 szklanki na polewę.
Wykonanie :
Czekoladę rozpuścić razem z masłem , odlać z tego 1/3 szklanki na polewę.
Do pozostałej czekolady dodać kakao , powidła i przyprawę piernikową.Całość lekko przestudzić.
Jajka ubić z cukrem , dodać masę czekoladową .
Dodawać porcjami mąkę zmieszaną z proszkiem i sodą na przemian z jogurtem.
Mieszać tylko do połączenia składników
Formę muffinkowa wyłożyć papilotkami.
Do każdej z nich nałożyć po łyżce masy , włożyć po jednej połówce śliwki i przykryć kolejną łyżką masy.
Piec ok 20 min w 170'C .
Po wystudzeniu polać wcześniej odlaną polewą czekoladową.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję drogi Gościu za odwiedziny na moim blogu . Będzie mi bardzo miło gdy zostawisz tu kilka słów ;)