No cóż ... po zrobionym wczoraj ciachu zostały już tylko marne resztki.
Ale nie ma się co dziwić , bo smakuje obłędnie.
Ciasta z cynamonem robiłam już oczywiście wcześniej , ale to bije wszystkie inne na głowę.
Puszyste , aromatyczne , słodkie (ale nie przesadnie) .... po prostu PYSZNE !!!
Odrywane kolejno kulki kuszą niesamowicie.
Przepis wpadł mi ostatnio w oko w czasie oglądania programu Marty Stewart
i pod taką nazwą właśnie tam gościł
Składniki :
Ciasto:
1 szklanka mleka
3 dkg drożdży
2 łyżki cukru
1/4 szklanki oleju
2 jajka
ok pół kg mąki
szczypta soli.
Ponad to :
1/4 kostki margaryny
szklanka cukru
4 łyżeczki cynamonu
Wykonanie :
Ciepłe mleko , cukier i drożdże rozetrzeć razem i pozostawić na ok 15 min. aż drożdże zaczną pracować.
Następnie dodać pozostałe składniki i wyrobić jednolite , gładkie , dość gęste ciasto .
Odstawić do wyrośnięcia.
Rozpuścić margarynę, Cukier wymieszać z cynamonem.
.
Z ciasta formować małe kuleczki , nie muszą być równe , ani idealnie foremne.
Moczyć je w chłodnej margarynie i otaczać w mieszance cynamonowej
Kulki wrzucać do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą formy babkowej z kominem.
Nie ugniatać , ani nie układać ich specjalnie równo.
Kulki mają wypełnić mniej więcej połowę formy.
Piec ok 45 min w 180'C
Smacznego :)